środa, 27 stycznia 2010

No tak

Nie wiem, czy to wina niekończących się mrozów, czy też pustka w głowie spowodowana zwyczajnym brakiem inteligencji powoduje, że nie mam nic do powiedzenia. Wszak Pani w przedszkolu powiedziała matce mojej, która stojąc w kolejce do tak zwanego "rzeźnika", i która próbując uprzejmie zagaić rozmowę zapytała - "....i jak tam moja córeczka sprawuje się w przedszkolu?...", otrzymała taką oto odpowiedź - ".....orłem to ona nie będzie....".
Uskrzydlona tym wspomnieniem udaję się do lekko chłodnej kuchni celem wypieczenia boskich racuszków z jabłkiem.
W sumie to fajnie, idę jeszcze dziś do kina.

P.S. Pozdrowienia dla Pani Basi z przedszkola:)

2 komentarze:

  1. Ludzie orły mają brzydkie nosy, więc ja też nie chciałbym być orłem. Ciesz się. Linkuję.

    OdpowiedzUsuń